Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Koncert Mocarstw i Kakofonie

18 czerwca 2016 | Plus Minus | Krzysztof Rak
Panowie w melonikach z nadzieją na wieczny pokój. W centrum kadru: premier Francji Georges Clemenceau i szef dyplomacji brytyjskiej Arthur Balfour
źródło: Hulton Archive/Getty Images
Panowie w melonikach z nadzieją na wieczny pokój. W centrum kadru: premier Francji Georges Clemenceau i szef dyplomacji brytyjskiej Arthur Balfour
Woodrow Wilson, dowód na to, że nikt nie jest prorokiem we własnym kraju: jego kampania promująca Ligę Narodów skończyła się dwudziestoma laty amerykańskiego izolacjonizmu
źródło: Library of Congress/Corbis/VCG via Getty Images
Woodrow Wilson, dowód na to, że nikt nie jest prorokiem we własnym kraju: jego kampania promująca Ligę Narodów skończyła się dwudziestoma laty amerykańskiego izolacjonizmu

Czy Unia Europejska podzieli los Ligi Narodów? Wydaje się, 
że jednak nie. Obecna konstelacja różni się od tej 
sprzed II wojny światowej.

Zakończenie I wojny światowej miało być początkiem nowej ery: pierwsze wielkie starcie społeczeństw masowych ujawniło bowiem potencjał destrukcji. Wydawało się, że ludzkość wyciągnie wreszcie właściwe wnioski i uzna, że stosunki między państwami powinno regulować prawo, a nie siła, zaś wojna jako sposób załatwiania sporów odesłana zostanie do lamusa historii.

Dlatego traktat wersalski, czyli zbiór norm kładących podwaliny pod nowy powojenny porządek, regulował nie tylko typowe, związane z zakończeniem działań wojennych problemy, jak przebieg granic, zmiany obywatelstwa czy reparacje. Powoływał również do życia Ligę Narodów.

Pomysłodawcą utworzenia Ligi był Woodrow Wilson, prezydent Stanów Zjednoczonych – mocarstwa, które wyszło z tego konfliktu jako największy zwycięzca i rozpoczęło długą drogę, której celem było osiągnięcie globalnego przywództwa. Wilson chciał powołania „uniwersalnego stowarzyszenia narodów dla niedopuszczenia do wojny, która wybuchłaby wbrew traktatowym umowom lub bez ostrzeżenia i pełnego przedłożenia jej przyczyn do oceny opinii świata – a więc w rzeczywistości dla gwarantowania terytorialnej integralności i politycznej niepodległości".

Tak myśleli czynni w amerykańskiej polityce idealiści, uznający wyjątkowość Stanów Zjednoczonych, i niezwykle krytyczni...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10474

Wydanie: 10474

Zamów abonament