Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powinienem pójść na wojnę z Agorą

16 lipca 2016 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Trudne decyzje liderów lewicy: Leszek Miller i Aleksander Kwaśniewski podczas obrad SdRP, wrzesień 1993 r.
autor zdjęcia: Andrzej Iwańczuk
źródło: Fotorzepa
Trudne decyzje liderów lewicy: Leszek Miller i Aleksander Kwaśniewski podczas obrad SdRP, wrzesień 1993 r.

Leszek Miller, polityk SLD, były premier | Obaj, Oleksy i ja, nie mieliśmy wobec Kwaśniewskiego żadnych kompleksów. Traktowaliśmy go jak partnera równego sobie, a on tego nie znosił. Chciał mieć ludzi, którzy patrzyli w niego jak w obrazek.

Plus Minus: W czasach PRL był pan w elicie PZPR. W którym momencie po wyborach w 1989 roku zrozumiał pan, że nic już nie będzie takie samo jak było?

Na początku nie mieliśmy tej świadomości. Było porozumienie zawarte przy Okrągłym Stole, że PZPR, ZSL i SD mające większość w Sejmie, będą wspólnie rządziły cztery lata, a „Solidarność" miała być w opozycji. Dlatego nie mieliśmy nadmiernych lęków, co dalej. Co prawda obaj z Aleksandrem Kwaśniewskim startowaliśmy do Senatu i przegraliśmy.

Przegrali wszyscy kandydaci PZPR na senatorów. Nie dało wam to do myślenia?

Czuliśmy się fatalnie. Ale ciągle uważaliśmy, że nic wielkiego się nie stało. Dopiero gdy Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa odwrócili układ okrągłostołowy, zaczęliśmy się niepokoić. Miałem wówczas spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, który przyszedł do mnie do KC i lojalnie mnie uprzedził, że umowa Okrągłego Stołu przestała obowiązywać. „Solidarność" nie jest już w mniejszości, bo z ZSL i SD ma większość. Powiedział, że wyłonią swojego premiera i on będzie formował rząd, w konsultacji z nami. Wtedy zrozumiałem, że już nic od nas nie zależy.

Dlaczego „Solidarności" nie przyszło do głowy, żeby w ogóle nie wziąć was do rządu?

Czuli się związani klimatem i postanowieniami Okrągłego Stołu. W końcu razem rozpoczęliśmy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10498

Wydanie: 10498

Zamów abonament