Widok z przedziału bydlęcego
Kto leciał klasą ekonomiczną na trasie transatlantyckiej, wie, że opuszczając samolot, trzeba przejść przez znajdujący się z przodu przedział klasy biznes.
Człowiek wymięty, niedospany, po dziesięciu lub więcej godzinach lotu spędzonych w pozycji kolana pod brodą (linie lotnicze kompaktują siedzenia na maksa) z zazdrością spogląda na rozłożone łóżka tych, którzy zapłacili za bilet trzy razy więcej i podróż przebyli w błogim śnie po uprzednim przyjęciu kieliszka szampana oraz obiadu na porcelanie.
Za umieszczeniem przedziału biznesowego z przodu zapewne przemawiają względy techniczne – z tyłu hałas silników jest większy. Ale okazuje się, że jest jeszcze inny powód.
Badania wykazały, że kreowanie ekskluzywności dla elity, umiejętne naciskanie guzików z psychologią klientów odnosi bardzo dobry skutek. Tych z wagonu bydlęcego, stojących w długiej kolejce do wyjścia,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta