Prosecco Treviso DOC Brut
Jest takie francuskie powiedzenie – „Burgund dla królów, szampan dla księżnych, claret dla dżentelmenów". Szanując kunszt winiarzy Burgundii, Szampanii i Bordeaux – „claret" to przecież zwyczajowa nazwa win bordoskich używana w świecie anglosaskim – proponuję jeszcze: „prosecco dla tych, którzy lubią cieszyć się życiem".
Prosecco czaruje już swoją nazwą. Dźwięcznym brzmieniem tego włoskiego słowa. Wymową języka, który wielu zalicza do najładniejszych na świecie. A to dlatego, że – jak przeczytałem w jednym z pism popularnonaukowych – będąc pozytywnie nastawionymi do Włochów i Italii, również ich język uważamy za atrakcyjny. Miłe odczucia wzbudza też wygląd prosecco – jego słomkowy kolor i unoszące się wewnątrz kieliszka bąbelki. Dodajmy do tego łagodny, kwiatowy zapach i owocowy smak oraz, co nie jest przecież bez znaczenia, przyjazną portfelowi cenę. I oto mamy włoski przepis na sukces – na niektórych rynkach prosecco...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta