Dojrzałe narody nie niszczą tego, co wspólne
Trybunał Konstytucyjny nigdy nie był instytucją neoliberalną. Wręcz przeciwnie – był tarczą przed agresją lewicy chcącej naruszyć podstawy aksjologii wolnej Rzeczypospolitej - mówi Kazimierz Michał Ujazdowski, europoseł PiS w rozmowie z Robertem Mazurkiem.
Plus Minus: Odchodzi pan z PiS?
A dlaczego?
Ostro krytykuje pan tę partię za spór z Trybunałem Konstytucyjnym.
Nie skupiam się na krytyce kogokolwiek, ale apeluję o kompromis.
Atakując własną partię.
Chcę to wyraźnie powiedzieć: w żadnym razie nie odchodzę z PiS. Nigdzie się nie wybieram, nie szukam dla siebie miejsca gdzie indziej.
Był pan emisariuszem Rzeplińskiego u Kaczyńskiego?
Z prof. Rzeplińskim rozmawiałem raz w życiu, w 2011 roku. To był czysto uniwersytecki kontakt i od tego czasu, od pięciu lat, nie rozmawiałem z nim ani razu, nie kontaktowaliśmy się ani bezpośrednio, ani telefonicznie.
A z Jarosławem Kaczyńskim?
Ani nie byłem jego emisariuszem, ani nie starałem się o to.
Rozmawiał pan z nim?
W marcu, tuż przed opublikowaniem w „Rzeczpospolitej" mojego tekstu w sprawie Trybunału [„Szkodliwy spór o Trybunał", 7 marca 2016 r. – red.], poinformowałem go o swojej inicjatywie.
Jak zareagował Kaczyński?
Był sceptyczny, ale też o wszystkim wiedział. Nie poparł mnie ani nie był przeciw, bo nie traktowaliśmy tego jako wystąpienia w jego imieniu.
To skąd te pogłoski?
Tekst Stanisława Janeckiego, który przypisuje mi chęć bycia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta