Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Diament na śmietniku

07 stycznia 2017 | Plus Minus | Jan Bończa-Szabłowski
Zbigniew Cybulski na planie filmu „Jak być kochaną”, 1963.
źródło: AFP
Zbigniew Cybulski na planie filmu „Jak być kochaną”, 1963.

Zbigniew Cybulski żył intensywnie, wiecznie rozbiegany, zawsze w pośpiechu. Tak jak wtedy, gdy 8 stycznia 1967 roku wskakiwał na dworcu we Wrocławiu do pędzącego pociągu i noga ześlizgnęła mu się ze stopnia.

Czy był wielkim aktorem? Nie. Czy miał talent? Na pewno. Czy był genialny? Kto wie. Ale był przede wszystkim fascynujący i niedokończony – tak mówił o Zbyszku Cybulskim Jan Kreczmar, znakomity aktor i słynny rektor warszawskiej PWST.

Od tragicznej śmierci Zbigniewa Cybulskiego mija dokładnie pół wieku, a on wciąż jest legendą. Został nią zresztą już za życia. Po „Popiele i diamencie" Andrzeja Wajdy pisano o jego Maćku Chełmickim jako o ostatnim romantyku, który ginie na śmietniku historii. Sam nie powtórzył jego losu, stał się największym mitem polskiego kina. Grał u Wajdy, Forda, Kawalerowicza, Morgensterna, Hasa, Kutza i Konwickiego, ale ciągle czekał na propozycję na miarę Maćka Chełmickiego. Spotkawszy kiedyś Andrzeja Wajdę na lotnisku, rzucił mu pełne żalu zdanie: „Jeszcze za mną zatęsknisz...". Reżyser rzeczywiście zatęsknił. Z tęsknoty za nim nakręcił „Wszystko na sprzedaż".

Dorota Karaś, autorka wydanej właśnie książki „Cybulski, Podwójne salto", pytając Andrzeja Wajdę o najsłynniejszą rolę Cybulskiego, otrzymała następującą odpowiedź: – Powinna mnie pani zapytać raczej, jak to się stało, że pozwoliłem mu tak grać. Ja na to odpowiem: bo byłem dobrym reżyserem. Gdy Cybulski przyszedł na zdjęcia do „Popiołu i diamentu" ubrany po swojemu, powinienem mu powiedzieć: „Zbysiu, czyś ty zwariował? Przebierz się w kostium, bo kręcimy historyczny film"....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10643

Wydanie: 10643

Zamów abonament