O wyższości języka polskiego nad innymi
Był rok 1992 chyba. W Kamieńcu Podolskim odbywała się konferencja historyków Rzeczpospolitej Obojga Narodów zorganizowana przez nadzwyczajnego profesora Jerzego Kłoczowskiego z KUL-u. Po sowieckich drogach, w starych żukach i moskwiczach zjechali historycy z Białorusi, Litwy, Polski i Ukrainy (porządek alfabetyczny, a nie wedle ważności, jeśli ktoś nie zauważył).
Niemłodzi już historycy witali się ze wzruszeniem: czasami znali się tylko z korespondencji lub sprzed wielu lat, obejmowali się, wymieniali książki, artykuły, panował świąteczny nastrój.
Pierwszego dnia wszyscy mówili po polsku, drugiego dnia wstał młodszy historyk z Polski, jakby z innej operetki, i powiedział coś w rodzaju: „Widzicie koledzy, my tu wszyscy mówimy po polsku, co jednak świadczy o wyższości języka polskiego nad wszystkimi waszymi językami". Zapanowało skrępowane milczenie, a potem wszyscy prelegenci i dyskutanci mówili w swoich językach, co oczywiście wymagało tłumaczeń i przedłużało sesje, a i atmosfera była już nie ta....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta