Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Moralność pana Marksa

23 marca 2017 | Kultura
Telewizyjna premiera „Narodzin Fryderyka Demuth” Macieja Wojtyszki w Studiu Teatralnym Dwójki w niedzielę o godzinie 23.10. Prapremiera odbyła się 25 października 2014 roku na Scenie Miniatura Teatru Słowackiego w Krakowie. Na zdjęciu od lewej: Marcin Sianko (Karol Marks), Grzegorz Mielczarek (Fryderyk Engels), Krzysztof Piątkowski (Wilhelm Liebknecht).
źródło: PAT
Telewizyjna premiera „Narodzin Fryderyka Demuth” Macieja Wojtyszki w Studiu Teatralnym Dwójki w niedzielę o godzinie 23.10. Prapremiera odbyła się 25 października 2014 roku na Scenie Miniatura Teatru Słowackiego w Krakowie. Na zdjęciu od lewej: Marcin Sianko (Karol Marks), Grzegorz Mielczarek (Fryderyk Engels), Krzysztof Piątkowski (Wilhelm Liebknecht).
źródło: materiały prasowe

Maciej Wojtyszko | Reżyser mówi Małgorzacie Piwowar o przesłaniu spektaklu telewizyjnego „Narodziny Fryderyka Demuth".

Rz: Bohaterami inscenizacji „Narodziny Fryderyka Demuth", której jest pan autorem scenariusza i reżyserem, są Fryderyk Engels i Karol Marks. Skąd ten pomysł?

Maciej Wojtyszko: Z lektury biografii Marksa napisanej przez Francisa Wheena – solidnej, rzetelnie udokumentowanej. Niepominięty został w niej też epizod z życia Marksa, który jedynie udramatyzowałem. Wygląda na to, że był ojcem dziecka, do którego się nie przyznawał.

Jak Zbyszko w „Moralności pani Dulskiej"?

Dobrze pani to nazwała: moralność pana Marksa. Z jednej strony był ważną postacią dla mojego pokolenia, jego „Kapitał" stanowił wówczas lekturę obowiązującą studentów, zwłaszcza filozofii. A teraz trafiłem na historię, która wydawała się prawie niewiarygodna, bo we wszystkich hagiografiach obaj, i Marks, i Engels, opisani byli jako szlachetni, moralni i nieskazitelni. Nikt w czasach mojej młodości nie mówił, że Engels miał utrzymanki „z ludu". Milczano też wstydliwie, że początkowo byli oni częścią grupki ludzi wygnanych, migrantów, którzy się zbierali gdzieś w Londynie w piwiarniach i rozprawiali w kilkanaście...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10707

Wydanie: 10707

Spis treści
Zamów abonament