Opowiadamy historie
Przy tworzeniu wszystkich naszych nowych seriali najważniejsza pozostaje wizja scenarzysty - mówi Liam Keelan, dyrektor ds. scenariuszy w BBC Worldwide Content.
Plus Minus: Ma pan po latach pracy w tej branży poczucie, że umie przewidzieć trendy?
Niektóre rzeczy wyczuwamy, np. to, że ludzie potrzebują więcej współczesnych seriali czy więcej produkcji skupionych wokół związków. To takie minitrendy. Ponad tym wszystkim chodzi przede wszystkim o znalezienie świetnej historii do opowiedzenia. Bo ludzie najpierw np. zarzekają się, że nie chcą już oglądać serialu kostiumowego, po czym są absolutnie zachwyceni, kiedy nagle pojawia się „Peaky Blinders" (akcja dzieje się w latach 20. XX wieku, tytuł to nazwa gangu z Birmingham, którego dzieje portretuje serial – red.).
Menedżerowie Netfliksa podkreślają, że ich seriale powstają na podstawie tzw. big data – sprawdzane jest nie tylko to, co ludzie oglądają, ale także to, w którym momencie pauzują filmy czy przestają taśmowo oglądać odcinki jakiegoś serialu. Niby pozwala to odpowiadać na ich potrzeby, ale czy przede wszystkim nie powoduje, że produkcja zaczyna się robić suchym i bezdusznym procesem? BBC też stosuje takie metody?
W naszym przypadku te procesy nie są aż tak zawiłe, choć na pewno informacje o tym, co i jak ludzie dziś oglądają, mają dla nas ogromną wartość. Ostatecznie jednak takie dane i tak nie dają odpowiedzi na pytanie, jaką właśnie zlecić nową produkcję, bo widz ma to do siebie, że lubi być zaskakiwany. Rozmawiamy więc o bardzo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta