Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zbiorowa depresja w cieniu akropolu

06 maja 2017 | Plus Minus | Jędrzej Bielecki
Kiedyś protesty były wielotysięczne, dziś bierze w nich udział tylko garstka. Na zdjęciu demonstracja w Atenach przed hotelem, w którym zebrali się wierzyciele Grecji, przeciwko polityce cięć socjalnych. „Jakże miło jest żyć bez emerytury, pracy, domu” – głosi napis na plakatach.
autor zdjęcia: Louisa Gouliamaki
źródło: AFP
Kiedyś protesty były wielotysięczne, dziś bierze w nich udział tylko garstka. Na zdjęciu demonstracja w Atenach przed hotelem, w którym zebrali się wierzyciele Grecji, przeciwko polityce cięć socjalnych. „Jakże miło jest żyć bez emerytury, pracy, domu” – głosi napis na plakatach.

Grecy już nie śnią o buncie, o postawieniu się Niemcom. Znają swoje miejsce w szeregu.

Aleksis Cipras przez dłuższą chwilę musi się zastanowić, zanim odpowie na pytanie: jak w dzisiejszych realiach rozumie swoją misję bycia lewicowym politykiem, skoro i tak musiał co do litery wypełnić surowy program oszczędnościowy napisany pod dyktando Angeli Merkel w Berlinie.

– Wiesz, lewica nie może być tylko od protestów, demonstracji. Musi też pokazać, że potrafi wziąć odpowiedzialność za los ludzi, za poprawę warunków ich życia – odpowiada niepewnie. – W dzisiejszym globalnym świecie nie wystarczy, że zmieni się układ polityczny w jednym kraju, on musi się zmienić przynajmniej w obrębie całej Unii – dodaje, jakby na usprawiedliwienie.

Nie poznaję człowieka, który przez wiele miesięcy szachował całą Europę. 3 lipca 2015 r. to on apelował do 250 tys. rodaków zebranych przed parlamentem, aby w referendum odrzucili „niemiecki" plan ratowania Grecji przed bankructwem. – W niedzielę podejmiemy decyzję nie tylko o tym, aby pozostać w Europie, ale także aby żyć z godnością w Europie – mówił Cipras, a dwie trzecie Greków mu uwierzyło.

Dziesięć dni później po tej „godności" nie było już śladu. – To był poker. Cipras założył, że Merkel ustąpi, bo przestraszy się, że wyjście Grecji ze strefy euro doprowadzi do niekontrolowanej paniki na rynkach finansowych. Tymczasem kanclerz, a przede wszystkim jej minister finansów Wolfgang Schäuble nie tylko...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10742

Wydanie: 10742

Zamów abonament