Regulaminy to narzędzie, a nie zło konieczne
Zarządzanie ryzykiem wymaga planowania. Nie sprzyja temu brak przejrzystych procedur i mapy relacji między pracownikami. Pomóc może prosty system informacji dla zatrudnionych.
Ile razy ktoś przeczytał regulamin obowiązujący w jego zakładzie pracy? Jeżeli jest to pracodawca, to przynajmniej raz – chciał pewnie wiedzieć, za co zapłacił prawnikom. Natomiast pracownik, z przepisami regulaminu zapoznał się prawdopodobnie dopiero przed sporem sądowym z byłym pracodawcą.
Tymczasem regulaminy blokują potencjał przedsiębiorców – tak wynika z uzasadnienia nowelizacji kodeksu pracy. Zmiany wprowadzone do tej ustawy z początkiem roku, mają być ułatwieniem dla przedsiębiorców. Między innymi podniesiono próg z 20 o 50 pracowników, od którego pracodawca ma obowiązek ustalić regulamin pracy i wynagradzania. Ma to zachęcić pracodawców do rozwoju przedsiębiorstw i zwiększania zatrudnienia.
Myślenie o regulaminach w kategoriach obowiązku jest błędem. Dodatkowo takiego, który ma blokować rozwój przedsiębiorstw. Jeśli tak jest, należy natychmiast ten obowiązek wyeliminować. Czy istnieje inny sposób myślenia o regulaminach? Nie jako o obowiązku, ale jako o użytecznym narzędziu w rękach każdego pracodawcy.
Proste zasady
Regulaminy często konstruowane są w specjalistyczny i formalny sposób. Być może ze względu na ich szczególny charakter. Kodeks pracy nadaje im przecież status źródeł prawa. Prawo nie musi być skomplikowane. Wręcz przeciwnie – ustanowienie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta