Krajowe owoce będą droższe
Majowe i kwietniowe przymrozki spowodowały duże straty w sadach.
Chłody uderzyły w czasie kwitnienia drzew owocowych, straty u poszczególnych producentów mogą być znaczące, zależnie od regionu i rodzaju upraw. Są sygnały od producentów, że część grusz nie może owocować, są też problemy z truskawkami. Na ocenę stanu rynku podstawowego produktu naszych sadowników – jabłek, trzeba jednak zaczekać jeszcze miesiąc.
Niezależny ekspert Andrzej Faliński uspokaja jednak, że mrozy nie zachwieją rynkiem owoców, bo produkcja i tak jest ogromna. Na dodatek znów zrobiło się ciepło, więc przyroda nadrobi część strat.
Mimo szkód w sadach trudno prognozować bezpośredni wpływ na ceny. – Spora część kwiatów czereśni i wiśni została przemrożona, zatem owoców z nich nie będzie. Wszystko wskazuje na to, że owoce odmian wczesnych będą droższe niż w 2016 r. – mówi Małgorzata Skoczewska, rzecznik rynku hurtowego w podwarszawskich Broniszach. Jednak konsumenci raczej nie odczują dużej różnicy w cenach. ©℗—apta
>B2 – 3, komentarz >B2