Nigdy nie przestałem polować
Bronisław Komorowski | III RP, która zrodziła się z wyborów 4 czerwca, jest dziełem wszystkich rządów po 1989 roku. Jednak PiS chce pisać historię na nowo – mówi b. prezydent.
Rz: Co pan będzie robił 4 czerwca?
Bronisław Komorowski, były prezydent: Jak co roku będę przed Memoriałem Wolnego Słowa na ul. Mysiej, aby podkreślić doniosłość wielkiej zmiany 4 czerwca 1989 roku, które były zmianą w skali całego narodu, jak również mojego życia. Byłem podziemnym drukarzem i redaktorem, a potem prezydentem wolnej Polski. Spotkamy się w gronie dawnych drukarzy i wydawców podziemnych przed pomnikiem, który został wzniesiony dzięki prywatnym datkom. Wieczorem będę brał udział w spotkaniu przed Niespodzianką. Tam rokrocznie jest spotkanie ludzi zaangażowanych w wygrane wybory, jeszcze nie w pełni demokratyczne, jednak decydujące o tym, że Polska stała się państwem demokratycznym, wolnym i prozachodnim. Jest co czcić i co świętować. Może uda się też pójść z wnukami na lody...
4 czerwca prawdopodobnie nie będzie obchodów państwowych.
Żałuję, że nie słyszę deklaracji ze strony władz państwowych, premiera, prezydenta, o tym, że będą obchody 4 czerwca, które organizowałem jako prezydent Polski. Nie ma ważniejszej daty dla naszego pokolenia. Zwycięstwo 4 czerwca było nokautem komunizmu i otwarciem drogi ku normalności i demokracji. Jest co świętować w radosny sposób.
Świętowanie ponad dzisiejszymi podziałami politycznymi jest niemożliwe?
Skoro rządzący nie chcą upamiętnić tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta