Kontratak imperium
Trzeci raz z rzędu o tytuł walczą Golden State Warriors i Cleveland Cavaliers.
Pierwszy mecz w nocy z czwartku na piątek. Gra się do czterech zwycięstw, więc czekają nas minimum cztery mecze, a maksimum siedem. Większość amerykańskich ekspertów (oraz bukmacherów) przewiduje, że górą będą Golden State Warriors, ale triumf zapewnią sobie dopiero w siódmym meczu (w ubiegłym roku przegrali decydujące spotkanie we własnej hali).
Obie ekipy przez fazę play-off przejechały niczym walec, Warriors nie przegrali ani razu (12-0), Cleveland Cavaliers potknęli się raz (12-1). Warriors odprawili z kwitkiem Portland Trail Blazers, a potem Utah Jazz. Te drużyny były skazane na pożarcie, ale rozgromienie San Antonio Spurs zrobiło wrażenie (fakt, że kluczowa dla losów rywalizacji była kontuzja już w pierwszym meczu lidera Spurs Kawhiego Leonarda).
Cavs rozprawili się z Indiana Pacers, Toronto Raptors i Boston Celtics. Przy okazji LeBron James pobił rekord punktów zdobytych w play-off, dystansując Michaela...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta