Jak niechcący pozbawić się prawa do najmu
NIERUCHOMOŚCI | Nie warto spieszyć się z wyprowadzką z wynajmowanego lokalu, jeśli żąda się ustalenia przez sąd istnienia stosunku najmu. Dorota Gajos-Kaniewska
Przekonała się o tym Barbara Z., która z takim żądaniem wystąpiła przeciwko swojej macosze. Kobieta od lat 90. zajmowała lokal użytkowy w budynku należącym do jej ojca. Prowadziła w nim działalność handlowo-usługową nie ponosząc z tego tytułu żadnych opłat. To się zmieniło, gdy nieruchomość przejęła żona ojca.
Z 30 lat zrobiło się 10
W 2005 r. ojciec podarował swojej żonie Krystynie L. 1/40 udziału w prawie własności nieruchomości (udziały stanowiły majątki odrębne współwłaścicieli), a kilka miesięcy później dokonał z żoną nieodpłatnego zniesienia współwłasności w ten sposób, że nieruchomość w całości otrzymała Krystyna L. Niedługo po tym ojciec namówił córkę do zawarcia umowy najmu z macochą. Przekonywał, że to umożliwi Barbarze Z. prowadzenie działalności gospodarczej w taki sposób, jak przed przekazaniem własności nieruchomości Krystynie L.
Zgodnie z umową zawartą ostatniego dnia 2005 r. firma Barbary Z. miała być najemcą przez określony czas – do 31 grudnia 2035 r., z możliwością przedłużenia. Barbara Z. miała płacić macosze czynsz w wysokości 100,04 zł miesięcznie. Strony postanowiły, że na wniosek najemcy umowa może zostać rozwiązana przez każdą ze stron z zachowaniem 3-miesięcznego terminu wypowiedzenia. W sprawach nieuregulowanych zastosowanie miały przepisy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta