Zbyt wiele tajemnic wokół KRS
Iustitia | Kandydaci nie są rzeczywistymi reprezentantami
Czy 18 kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa spośród 10 tys. sędziów to sukces środowiska czy porażka? Moim zdaniem odpowiedź na to pytanie nie może sprowadzać się do oceny proporcji ilości kandydatów, do ilości miejsc do obsadzenia.
Wyobrażam sobie bowiem sytuację, w której na 15 miejsc w KRS kandyduje 15 niekwestionowanych autorytetów. Taki stan rzeczy nie budziłby mojego sprzeciwu. Medialne informacje o kandydatach i sposobie ich wyłonienia wywołują nie tylko mój niepokój, ale zasadniczy sprzeciw. Sprzeciw ten nie jest równoznaczny z bezwarunkową akceptacją działań i obsady poprzednich składów Krajowej Rady Sądownictwa.
Nie tylko ja, ale i moje koleżanki i koledzy sędziowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta