Ugoda, czyli akceptacja małych strat
Stare adwokackie powiedzenie mówi, że lepsza jest słaba ugoda niż dobry wyrok. Warto, aby o tym pamiętali podsądni, bo dzięki temu unikną nieraz większych strat.
Ugoda sądowa jest dopuszczalna w przytłaczającej liczbie sporów cywilnych, wszędzie tam, gdzie chodzi o zapłatę pieniędzy, np. za wykonane usługi czy odszkodowanie. Oczywiście większy sens ma ugoda tam, gdzie chodzi o sporne należności czy sporny zakres usługi lub jej wycenę. Trudniej oczekiwać ugody, jeśli dług wynika z przemnożenia partii otrzymanego towaru przez jego cenę rynkową – tam nie ma się o co spierać. Ale i wtedy dłużnik nie jest bezbronny, gdyż mając przed oczami lata procesu, a potem egzekucji, rozsądny wierzyciel zgodzi się na niższą zapłatę....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta