Morze informacji, Himalaje ignorancji
Za sprawą kilku psychologicznych mechanizmów, których działanie potęguje internet, stajemy się we własnych oczach ekspertami od dowolnej kwestii. Rzesze Polaków brylują więc w sieci jako znawcy nie tylko medycyny i futbolu, ale i wspinaczki wysokogórskiej czy zasad rywalizacji skoczków narciarskich. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby w tle nie czaiło się zjawisko groźne dla całego społeczeństwa.
Polski Związek Alpinizmu zrzesza organizacje, do których należy łącznie nieco ponad 5 tys. osób. Nie wszystkie z nich są himalaistami, ale nawet gdyby założyć, że każda ma wiedzę pozwalającą jej wypowiadać się w kwestiach wspinaczki wysokogórskiej, wciąż jest to ułamek promila wszystkich mieszkańców Polski. Można więc śmiało powiedzieć, że himalaizm jest sportem niszowym – skupiającym niewielką grupę miłośników wspinania się w wysokich górach, którzy stawiają sobie za cel sięganie tam, gdzie wzrok nie sięga. Tak jest też na co dzień traktowany przez większość Polaków, którzy Himalaje widzieli co najwyżej na zdjęciu lub kojarzą je jako brunatno-czerwony obszar na globusie.
Kiedy jednak do Polski dotarły informacje z Nanga Parbat o kłopotach zdobywających ten szczyt zimą Tomasza Mackiewicza i Elisabeth Revol, proporcja laików do ekspertów ds. himalaizmu zaczęła się gwałtownie zmieniać. Nagle okazało się, że Revol, która zdobyła w życiu kilkanaście szczytów, czy Mackiewicz, który wielokrotnie próbował zdobywać Nanga Parbat, mogliby się wiele nauczyć od świeżo upieczonych znawców tematu. Ba, nawet Adam Bielecki (pierwszy zimowy zdobywca takich ośmiotysięczników jak Gaszerbrum I i Broad Peak) czy Denis Urubko (zdobywca Korony Himalajów i Karakorum) mogli się dowiedzieć tego i owego o wspinaczce z potoku opinii,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta