Nieodkryty Antoni
Autorzy książki „Macierewicz. Biografia nieautoryzowana" obiecują znalezienie klucza do tego polityka. Mamy w niej ciąg sensacyjnych intryg, ale niewiele prób zrozumienia racji.
Książki Tomasza Piątka „Macierewicz i jego tajemnice" nastawionej na zniszczenie znienawidzonego polityka nie wzięli chyba serio nawet niektórzy z jego potencjalnych sojuszników. Metoda demaskowania postaci poprzez odtwarzanie skomplikowanych powiązań po to, aby wyciągnąć z nich najdalej idący, często fantastyczny wniosek, typowa jest dla spiskowej wizji świata, z którą egzaltowany Piątek w teorii walczy. Jego sugestie, że Macierewicz to być może człowiek rosyjskich i sowieckich uwikłań, jawią się jako fantazje, obsesje.
„Macierewicz. Biografia nieautoryzowana" Anny Gielewskiej i Marcina Dzierżanowskiego, książka wydana przez Znak, pochodzi z innej półki. To nie pamflet, a żywo napisana dziennikarska opowieść. Uzupełnia trochę luk, zwraca uwagę na ciekawe sytuacje i konteksty. Nawet wokół rodzinnego pochodzenia Macierewicza narosło wiele plotek. Prawda okazuje się banalna: zwykła, prawdopodobnie szlachecka, przedzierzgnięta potem w inteligencką jak tyle innych, rodzina. Ciekawe są opowieści o najbliższych bohatera książki, o jego dzieciństwie czy szkole. Piszę to bez prób weryfikowania biograficznych szczegółów. Zapowiedział to już bliski Macierewiczowi prof. Sławomir Cenckiewicz.
Autorzy zaczynają od relacji, jak to Macierewicz wiele razy odmawiał im rozmowy. Przy dzisiejszym politycznym podziale w Polsce miał prawo spodziewać się książki z tezą, nawet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta