Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podwórka zmieniają się w cmentarze

28 lipca 2018 | Plus Minus | Marek Kozubal
źródło: NAC

Wspomnienia sanitariuszki „Oleńki" Danuty Arvaniti z domu Bogusiewicz. 
Batalion „Ruczaj" VII Zgrupowanie II Rejonu Warszawa–Śródmieście.

Od dzieciństwa jestem związana z Warszawą. Tu się urodziłam i wychowałam – tu przeżyłam grozę oblężenia w 1939 roku, trudne lata okupacji, niewypowiedzianie ciężkie, tragiczne 63 dni Powstania Warszawskiego, a na koniec wysiedlenie z rodzinnego miasta.

Po powrocie do Warszawy w 1945 roku zamieszkałam na ul. Pięknej. Stąd blisko jest już do ulicy Natolińskiej, na której w dniu 1 sierpnia 1944 roku...

W chwili wybuchu Powstania Warszawskiego znajdowałam się wraz z kilkoma dziewczętami z konspiracji na punkcie sanitarnym przy ul. Natolińskiej 4, który był przeznaczony dla plutonu 138 i 139 1 Kompanii Szturmowej Batalionu „Ruczaj" VII Zgrupowania, mających atakować w dniu 1 sierpnia gmach byłego Poselstwa Czechosłowackiego przy ul. Koszykowej 18, w którym byli wtedy skoszarowani hitlerowcy „SS Galicien".

Nasz punkt sanitarny był kierowany przez dr „Henrykę" (Zb. Czajkowska) oraz komendantkę „Halszkę" (H. Liedtke). Sanitariuszka „Sarna" (Hanna Latałło-Gudowska) przynosi nam wiadomość, że o godzinie 17-tej rozpocznie się Powstanie. Patrzymy na siebie zaskoczone i oniemiałe ze wzruszenia. To już za pół godziny ma nastąpić tak dawno oczekiwana godzina „W".

Wkładamy z dumą biało-czerwone opaski i jeszcze raz przeglądamy nasze podręczne torby sanitarne. Mamy pod dostatkiem narzędzi, leków i materiałów opatrunkowych, które...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11114

Wydanie: 11114

Zamów abonament