Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dlaczego światowy kryzys musi nadejść

27 października 2018 | Plus Minus | Grzegorz Siemionczyk
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Shutterstock

Źródła globalnego kryzysu sprzed dekady biją w najlepsze. Nowe załamanie gospodarcze wydaje się przesądzone, choć nie sposób powiedzieć, kiedy i skąd nadejdzie. Można jednak podejrzewać, co może być jego przyczyną.

Włochy, Chiny i Turcja. Z tych krajów dociera w ostatnich miesiącach najwięcej niepokojących sygnałów. Niewykluczone jednak, że najbliższy kryzys gospodarczy rozpocznie się w Arabii Saudyjskiej. Symboliczną przesłanką jest budowa prawie kilometrowej wysokości wieży w Dżuddzie, która ma się zakończyć za dwa lata i stać się najwyższym drapaczem chmur na świecie. Historia uczy, że w przeszłości takie budowle finalizowane były często w trakcie gospodarczej zapaści – często globalnej.

Tak było choćby w przypadku Empire State Building, którego budowa zbiegła się w czasie z wielkim kryzysem z przełomu lat 20. i 30. XX. Ten nowojorski wieżowiec pozostawał najwyższym budynkiem globu aż do 1973 r., gdy wzniesione zostały bliźniacze wieże World Trade Center, które z kolei już rok później straciły palmę pierwszeństwa na rzecz chicagowskiego wysokościowca Sears Tower (dziś Willis Tower). Wszystkie trzy oddano do użytku podczas kryzysu naftowego, w okresie stagflacji (wysoka inflacja towarzysząca niemrawemu wzrostowi gospodarczemu bądź recesji). Rekord wysokości odebrały im bliźniacze wieżowce Petronas Tower w Kuala Lumpur. Ukończono je w 1998 r., niedługo po wybuchu kryzysu azjatyckiego. Budowę aktualnego rekordzisty, dubajskiego drapacza chmur Burdż Chalifa, kończono w trakcie ostatniego globalnego kryzysu, który nieomal doprowadził Dubaj do bankructwa.

Teoria, wedle której...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11191

Wydanie: 11191

Zamów abonament