Czytając Ewangelię w Ziemi Świętej
To nie jest tania reklama Ziemi Świętej. Jej zresztą nie trzeba reklamować, bo tłumy pielgrzymów z całego świata i tak walą do niej drzwiami i oknami. W bazylice Grobu Pańskiego stoi się pięć, a czasem sześć godzin, żeby na chwilę (przerywaną pokrzykiwaniami prawosławnego mnicha, który domaga się, żeby nawet nie przyklękać, ale szybko opuścić święte miejsce) przystanąć przed grobem, który jest już pusty; w bazylice Narodzenia tylko trochę krócej, ale wszędzie pełno jest ludzi. A mimo to trzeba powiedzieć, że Ziemia Święta jest miejscem szczególnym. Jest piątą Ewangelią, miejscem, w którym nad wyraz mocno przeżywa się czasy Jezusa, prawdę czterech Ewangelii.
Mam to szczęście, że jestem w niej już kolejny raz w tym roku, ale za każdym razem zdumiewa mnie, jak inaczej czyta się Ewangelię w tym miejscu. Przed chwilą byłem w Kafarnaum, miejscu, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta