Dozwolony bunt przeciw historii
Co by było ze światem, gdyby w 31. roku przed Chrystusem, w słynnej bitwie pod Akcjum w Epirze zwyciężyli nie Oktawian i Marek Agrypa, ale Antoniusz i Kleopatra? Czy to w ogóle byłoby możliwe? W drobnym szkicu sprzed lat dowodziłem, że całkiem prawdopodobne. Antoniusz miał przecież przewagę. Jego armia lądowa była nie mniej liczna niż siły Oktawiana, a flota złożona z wielkich pięciorzędowców miała gigantyczną siłę uderzeniową, znacznie większą niż eskadry lekkich liburnów przeciwnika.
Wyobraźmy sobie więc taki oto przebieg bitwy: 2 września, kiedy przychodzi mocny wiatr od lądu sprzyjający flocie rzymsko-egipskiej, Marek Antoniusz wyprowadza swoje okręty z zatoki. Wydaje rozkazy, by trzymały zwarty szyk, ale jeden z wodzów wyrywa się w pogoń za uciekającymi jednostkami Oktawiana. W linii floty Antoniusza pojawia się luka, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta