Valmy 1792: Bitwa, której nie było
Francuzi wygrali tę batalię śpiewem i wiwatami, z niewielką pomocą biegunki.
Po zburzeniu Bastylii wyszło na jaw, że rewolucja nie rozwiązuje problemów, tylko je potęguje. Niedobór żywności trapiący Paryż przed sierpniowym przewrotem we wrześniu zmienił się w głód, wzmagając wściekłość tłumu. Szczęśliwie dla nowych elit Ludwik XVI wciąż formalnie panował, biorąc na siebie całą nienawiść ludu, ale Gwardia Narodowa markiza de La Fayette coraz częściej musiała masakrować wyzwolone masy, by je trzymać w ryzach.
Wbrew rewolucyjnym złudzeniom konfiskata majątków kościelnych i rabowanie szlachty nie wystarczyły do zasypania deficytu, gdy świeżo upieczeni obywatele gremialnie przestali płacić podatki. W 1791 r. rozpaczliwe rozwiązanie problemu znalazła frakcja żyrondystów z Bordeaux, za panaceum na bolączki Francji uznając rewolucyjną wojnę w Europie.
Niech żyje wojna!
Zewnętrzny konflikt konsolidował naród wokół rewolucji i odwracał uwagę od wewnętrznych problemów, a przy tym rozprzestrzeniał libertyńską ideę za granicą. Wszak ludowa armia francuska nie byłaby agresorem, lecz wyzwolicielem z feudalnego jarzma. Jednak zdesperowane władze szczególnie liczyły na zyski z kontrybucji narzuconych podbitym krajom.
Kluczowy dla tej historii Karol Dumouriez jeszcze jako minister dyplomacji zaczął rozsyłać do niemieckich państw cesarstwa butne ultimata,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta