Niezależność polskiej administracji. Czas zmian
Przy podejmowaniu decyzji organ powinien się kierować prawem i działać w jego granicach, będąc chronionym przed naciskami ze strony polityków i prywatnych firm.
Czy niezależność decydenta to wyłącznie stan ducha, czy też potrzebne są prawne gwarancje niezależności? Jak zagwarantować niezależność w praktyce? Jak doprowadzić, by niezależność nie prowadziła do braku odpowiedzialności za podejmowane działania? Takie pytania można postawić, zastanawiając się na sposobem zorganizowania specjalistycznych organów administracji oddziałujących na funkcjonowanie gospodarki.
Pytania takie mogły się nasuwać w kontekście kryzysu Komisji Nadzoru Finansowego. Lepsze pole do pogłębionej, chłodnej refleksji stwarza jednak prawo ochrony konkurencji i tocząca się w Europie i w USA dyskusja na temat niezależności organów antymonopolowych. Na intensywność tej dyskusji wpływ mają trzy okoliczności: rosnące obawy co do siły rynkowej i politycznej takich firm jak Google, Apple, Facebook i Amazon (tzw. GAFA), nieliberalne zmiany w wielu demokracjach na świecie oraz rosnące tendencje protekcjonistyczne w gospodarce światowej. Każda z tych okoliczności stwarza wyzwania dla organów antymonopolowych dotyczące stosowania prawa konkurencji w zgodzie z zasadą neutralności i w ramach jego celów, a w szerszym sensie pozycji organu ochrony konkurencji w strukturze państwowej.
Na przykład w okresie 2011–2012 na skutek interwencji ustawodawczej wymuszono na węgierskim organie umorzenie postępowań w sprawach dwóch dużych karteli na rynku spożywczym, które mogły wyrządzić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta