Bawarskie boisko, piłka u Orbána
Kandydat Europejskiej Partii Ludowej (EPL) na szefa Komisji Europejskiej nawet w swoich stronach rodzinnych boryka się z pytaniami: wyrzucić Węgrów z partii czy nie?
Na razie jednoznaczna odpowiedź nie padła. Podróżujący po Bawarii Manfred Weber, polityk współrządzącej Niemcami CSU, który po majowych wyborach do parlamentu chciałby zostać następcą Jeana-Claude'a Junckera, postawił jednak Viktorowi Orbánowi kilka warunków pozostania w EPL, m.in. wycofanie się z kampanii plakatowej skierowanej przeciwko obecnemu szefowi Komisji. A 20 marca na posiedzeniu Zgromadzenia Politycznego europejskiej partii ma zapaść decyzja w sprawie węgierskiego Fideszu. Może zostać wyrzucony, zawieszony lub pozostawiony na dzisiejszych zasadach.
Dawne zasługi
Najwięcej głosów mają Niemcy z CDU i CSU, ale w przeciwieństwie do mniej znaczących partii członkowskich EPL z krajów skandynawskich czy Beneluksu są w kwestii Orbána podzieleni.
Broni go między innymi Erwin Huber, były szef CSU, który zajmował różne stanowiska ministerialne w bawarskim rządzie, a do listopada zeszłego roku przez 40 lat zasiadał w landtagu w Monachium. Weber przedstawił go na wtorkowym spotkaniu z dziennikarzami zagranicznymi jako swojego mentora.
– Ja bym nie wyrzucił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta