Lek optymalny, ale bez refundacji
W dobie medycyny precyzyjnej, w której leczenie dobiera się do genomu, niewielu pacjentów stać na najlepszą terapię.
Choć w onkologii od kilku lat mówi się już nie tylko o medycynie spersonalizowanej, która dostosowuje terapię do indywidualnych potrzeb pacjenta, ale też o medycynie precyzyjnej, większość polskich chorych skazana jest na leczenie z ubiegłego wieku. Prawo nie pozwala zastosować na koszt Narodowego Funduszu Zdrowia leku refundowanego w raku piersi w leczeniu raka jajnika i na odwrót, choć badania wskazują, że to on byłby najskuteczniejszy.
Celować w konkretną mutację
Nauka dawno odeszła od myślenia o nowotworze jako o chorobie konkretnego narządu. Dziś traktuje go jako schorzenie genomu, czyli informacji genetycznej zapisanej w jądrze komórki nowotworowej. Lekarze doskonale wiedzą, że dwie pacjentki z rakiem piersi mogą mieć zupełnie inne mutacje, a u jednej z nich może wystąpić mutacja najczęstsza np. w raku płuca. Na szczęście z miesiąca na miesiąc wydłuża się lista zaburzeń genomu, które można leczyć terapią celowaną. To powoduje, że zmienia się podejście do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta