Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Liberałowie wysiedli na przystanku „władza”

03 sierpnia 2019 | Plus Minus
autor zdjęcia: Andrzej Wawok
źródło: reporter

Robert Gwiazdowski, prawnik, ekonomista, założyciel ruchu politycznego Polska Fair Play Politycy zasłaniali się przedsiębiorcami jak tarczą przed roszczeniami pracowników. To dlatego 500+ spotkało się z takim entuzjazmem. Bo skoro przez 30 lat ludziom wyłącznie zabierano dużo pieniędzy, a nagle część zaczęto im oddawać, to nie posiadali się z radości.

Plus Minus: Dlaczego szanowany wykładowca, uznany ekspert od podatków, postanowił się zająć polityką? Pozazdrościł pan Ryszardowi Petru?

Dlatego, że wkurzyli mnie politycy, łącznie z Ryśkiem Petru. Prawdę mówiąc, wkurzali mnie od dawna, ale ostatnio bardziej, głównie z tego powodu, że skaczą sobie do oczu bez powodu, a nie zajmują się sprawami ważnymi. Pomyślałem, że trzeba przedstawić ofertę innego zachowania i innych spraw, którymi trzeba się zająć. I to zrobiłem.

I co się wydarzyło?

No właśnie nic. Zgłosili się Bezpartyjni Samorządowcy, żebyśmy spróbowali zrobić coś razem. Odzywali się też politycy różnych partii, ale nie po to ogłosiłem, że chcę coś zmienić na scenie politycznej, żeby się do kogoś z tej sceny politycznej przyłączyć. Ponieważ większego zainteresowania moim projektem nie było, postanowiłem go zamknąć. W biznesie podstawową sprawą jest ograniczanie strat. Nie miej nadziei, że się odkujesz.

Trzy miesiące to najkrótsza kariera polityczna, jaką obserwowałam.

(śmiech) Może dlatego trwała tak krótko, że zapowiedziałem, iż chcę się zająć polityką, ale nie zamierzam zostać politykiem. Wyborcy pokazali, że taki model im nie odpowiada, a więc grzecznie podziękowałem.

Co pana najbardziej zaskoczyło, gdy zajął się pan polityką?

Brak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11423

Wydanie: 11423

Zamów abonament