Wojna czy pokój?
Spróbowałem sporządzić „listy grzechów". Rozumiem przez to spis problemów, z którymi różne grupy powinny próbować się zmierzyć, aby stworzyć możliwość racjonalnej debaty, wspólnego namysłu nad kondycją Rzeczypospolitej oraz Kościoła.
Po filmie braci Sekielskich spotkałem się z najprzeróżniejszymi reakcjami. Znajomi z prawicy podkreślali, że jest to po prostu kolejny brutalny atak na Kościół utkany z jednostronnie dobranych faktów oraz insynuacji. Znajomi z lewicy cieszyli się, że wreszcie ktoś ujawnił i precyzyjnie udokumentował korupcję oraz zakłamanie, na których ów Kościół jest zbudowany. Świeccy katolicy pytali mnie: jak to możliwe, by księża dopuścili się takich potworności, a księża czuli się brutalnie zaatakowani, bo są Bogu ducha winni, a zdradę kapłaństwa przez niewielki procent ich współbraci uogólnia się na wszystkich kapłanów i cały Kościół.
Te całkowicie odmienne reakcje uzmysłowiły mi, że to, o czym mówi film braci Sekielskich, sposób, w jaki o tym opowiada, oraz to, jak został odebrany, oprócz tego, co najważniejsze: pokazania cierpienia i krzywdy poszkodowanych, ujawnia wiele głębszych problemów, które trawią nasze społeczeństwo.
Objawia, w jak odmiennych światach żyją dzisiejsi Polacy, jak bardzo brakuje im empatii, jak mało jest samokrytycznej refleksji. Jeżeli brakuje chęci porozumienia, to podziały się pogłębiają, co prowadzi do eskalacji napięć i konfliktów, a w konsekwencji do totalnej wojny polsko-polskiej, w której strony dążą do wzajemnego zniszczenia.
Taka ewolucja w stronę wojny wszystkich ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta