Dla żaka: stół, łóżko i internet
Miasta otwierają się na nowoczesne domy studenckie. Na razie większość uczących się jest skazana na prywatne lokale.
Studenci, którzy nie mają jeszcze kwatery na nowy rok akademicki, nie ukrywają, że robi się już trochę nerwowo. Najlepsze miejscówki są już zajęte. To, co zostaje, nie zawsze jest spełnieniem marzeń o komfortowym zakwaterowaniu. – Część właścicieli dzieli jedno większe mieszkanie na siedem–osiem pokoi po 5 metrów – opowiada Marcin, student drugiego roku. – Czasem za ten skrawek podłogi oczekują nawet ponad 1 tys. zł. Można powiedzieć, że takie prawo rynku, ale to czasem naprawdę jest trochę patologiczna sytuacja, kiedy upycha się po osiem–dziewięć osób w mieszkaniu, które pierwotnie było przeznaczone dla czterech.
Studenci poszukują mieszkań z każdego segmentu – od kawalerek dla par bądź rodzeństwa po kilkupokojowe lokale dla większej grupy znajomych.
– W odróżnieniu od poprzednich lat na przykład w Gdańsku pojawiło się wiele mieszkań zaaranżowanych specjalnie pod wynajem pokoi, są też prywatne akademiki – zwraca uwagę Łukasz Browarczyk, pośrednik agencji BIG Property. – Jeśli komuś odpowiadają niewielkie pokoje ze wspólną łazienką i kuchnią, to lokum jest zdecydowanie łatwiej znaleźć niż w poprzednich latach – zauważa.
Stawki najmu w Trójmieście są bardzo zróżnicowane i zależą głównie od lokalizacji oraz standardu nieruchomości. Czynsze za kawalerki zaczynają się od ok. 1,2 tys. zł i dochodzą nawet do 2,2 tys. zł....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta