Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nasza wolność w naszym języku

20 września 2019 | Prawo co dnia | Jan Majchrowski

Do dokonania dekomunizacji nie zawsze potrzeba ustawy wymuszającej zmianę komunistycznej symboliki nazewnictwa.

Język jest forpocztą idei. To, jakiego terminu używamy, by określić zjawiska, nie tylko mówi o naszym stosunku do niego, ale i kształtuje świadomość innych. Nieprzypadkowo zatem, często instrumentalnie i na siłę, wprowadza się do obiegu terminy nowe, by wyprzeć używane uprzednio, a mające już ustaloną konotację, dobrą lub złą. Dlatego język staje się ważnym orężem walki politycznej, ideologicznej i kulturowej. Czytający nie zawsze zdają sobie z tego sprawę; piszący – powinni.

Sowiecki czy radziecki

Przykład: W II RP nasz wschodni sąsiad był określany mianem „Związek Sowiecki" lub po prostu „Sowiety", jak choćby w rozkazie naczelnego wodza z 17 września 1939 r. („Sowiety wkroczyły..."). Po tym wkroczeniu, po czasie wywózek, łagrów i Katynia, w świadomości (i podświadomości) miażdżącej większości Polaków „sowiecki" oznaczał już tylko to, co najgorsze. Przyszła jednak do nas sowiecka władza przebrana w polski mundur i nakłaniała do wdzięczności za „wyzwolenie" i do przyjaźni z... No, właśnie. Z „Sowietami" trudno byłoby się przyjaźnić. Wymyślono więc prosty manewr językowy tłumacząc rosyjskie słowo „sowiet", czyli „rada". Tak powstał Związek Socjalistycznych Republik Rad, czyli Związek Radziecki, który już nie miał być obarczony balastem skojarzeń z przeszłości. Termin „Sowieci" został zarzucony, a następnie de facto...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11463

Wydanie: 11463

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament