Polskiej ligi słodki sekret
Pomimo porażki w ostatniej kolejce Legia Warszawa spędzi zimę jako lider tabeli i główny kandydat do mistrzostwa. Piłkarze wrócą na ligowe boiska 8 lutego.
To, że klub ze stolicy jest faworytem, wszyscy wiedzieli od początku rozgrywek. Pytanie brzmiało, czy trener Aleksandar Vuković dorósł do swojej roli oraz czy będą niespodzianki w stylu Piasta Gliwice z zeszłego sezonu.
Na odpowiedzi wciąż czekamy. 20 ligowych kolejek, które kibice obejrzeli latem i jesienią potwierdziły inną, doskonale znaną prawdę ekstraklasy – to liga, w której każdy może wygrać z każdym.
Mieliśmy już sześciu liderów – Pogoń Szczecin, Śląsk Wrocław, Legię, Wisłę Płock, Lecha Poznań i Jagiellonię Białystok. W tej ostatniej nie ma już nawet trenera, który zaprowadził zespół na szczyt, gdyż Ireneusz Mamrot został zwolniony.
W miniony weekend furorę na Twitterze robiła statystyka (autorem użytkownik @Maciej_Adam) pokazująca, jak radziły sobie we wszystkich jesiennych seriach gier drużyny przystępujące do danej kolejki z pierwszego miejsca w tabeli.
Okazuje się, że lider zdobyłby zaledwie 18 punktów i zajmował miejsce w strefie spadkowej. Wygrał tylko cztery mecze i poniósł aż 10 porażek. To niby tylko ciekawostka, ale jednak dobitnie pokazuje, że w polskiej lidze wszystko dzieje się przypadkiem. Wieńcząca 2019 rok kolejka była zresztą tego potwierdzeniem – gdy już wydawało się, że Legia chwyciła wiatr w żagle, przegrała w Lubinie 1:2, choć jako...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta