Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chcesz szczęścia dla wszystkich? Nie idź do polityki

28 marca 2020 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Spór o reformy w sejmowych kuluarach (od lewej):  Jacek Kuroń, Jerzy Osiatyński, Jan Maria Rokita, lipiec 1992 r.
źródło: reporter
Spór o reformy w sejmowych kuluarach (od lewej): Jacek Kuroń, Jerzy Osiatyński, Jan Maria Rokita, lipiec 1992 r.

Dziś w Polsce za dużo jest nacisku na to, czym się różnimy, a ciągle za mało konkretnych propozycji i wezwań, żeby wszyscy włączyli się do walki z zagrożeniem, jakie nas dotknęło - mówi prof. Jerzy Osiatyński, minister finansów w rządzie Hanny Suchockiej.

Plus Minus: Przyglądał się pan gospodarce w PRL, w stanie wojennym, w okresie transformacji... Czy to, co się w tej chwili dzieje w gospodarce zarażonej koronawirusem, można by do czegoś porównać?

Chyba tylko do wojny. Zresztą to przecież jest wojna, choć nie taka z pojazdami pancernymi, bombami itd. Ale kraj wygląda tak, jakby był pod nieustannym nalotem, a my, pochowani w naszych mieszkaniach schronach, staramy się nie wychodzić ze względu na bezpieczeństwo własne, najbliższych i innych. Działają tylko służby odpowiedzialne za w miarę normalne funkcjonowanie państwa. Gdy w tych warunkach quasi-wojny słyszę niektóre debaty, co będzie z deficytem budżetowym, długiem publicznym itd., to myślę, że w czasie II wojny światowej nikt się nad takimi sprawami nie zastanawiał. Wszystkie środki były przeznaczane na prowadzenie wojny, a potem na odbudowę kraju. Dzisiaj też musimy ratować ludzi, gospodarkę, infrastrukturę i społeczne relacje. Na szczęście w Polsce epidemia koronawirusa nie osiągnęła takiej skali jak w innych państwach europejskich. Jesteśmy po trzech tygodniach od pierwszego zarażenia i na szczęście, wbrew wczesnym prognozom, ciągle liczba zarażonych utrzymuje się na stosunkowo niskim poziomie. Co więcej, wydaje mi się, że jesteśmy bliscy wyhamowania tempa wzrostu zakażeń.

O, to jest pan optymistą?

Tak, ale umiarkowanym. Wszystko zależy od tego, czy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11620

Wydanie: 11620

Zamów abonament