Aborcja: nie chcą, ale muszą
Michał Szułdrzyński Kluby powinny być wdzięczne marszałek Sejmu za to, że w porządku obrad znalazły się wszystkie kontrowersyjne projekty ustaw obywatelskich.
W środę Sejm zajmował się: od ustawy anty-447, przez ustawę karzącą więzieniem za promowanie współżycia seksualnego przez małoletnich, zakazującą aborcji, aż po tę, która pozwala dzieciom na udział w polowaniach. Dzięki temu każdy z klubów mógł odegrać parlamentarny teatrzyk i dać świadectwo swej moralnej wyższości nad innymi. Każdy mógł dość tanim kosztem pokazać się jako obrońca najwyższych wartości. Tanim kosztem, bo los większości z tych ustaw z góry skazany był na smutny koniec w sejmowym koszu na śmieci.
Wszak gdyby istniała większość pozwalająca którąś z tych ustaw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta