Inna Rosja
Są państwa, które szybciej dojrzewają do stawienia czoła pandemii – i państwa, którym zajmuje więcej czasu, by nawet przyznać, że koronawirus do nich dotarł. Prawie do końca marca oficjalną polityką Federacji Rosyjskiej było upieranie się, że Covid-19 uderza przede wszystkich w zachodnie (kapitalistyczne, w domyśle) kraje, a Rosja nie ma się czego bać i ma wszystkiego w nadmiarze, i może wysyłać transporty ekwipunku ochronnego i respiratorów do Włoch, Serbii i nawet Stanów Zjednoczonych. Włochy są najsłabszym, obok Węgier, ogniwem w łańcuchu europejskich sankcji ekonomicznych nałożonych na Rosję w odpowiedzi na aneksję Krymu i wojnę na wschodzie Ukrainy, Serbia jest i zawsze była najmilszą siostrą prawosławną Rosji, a samolot Aerofłotu do Nowego Jorku miał najprawdopodobniej spodobać się prezydentowi Trumpowi, który prowadzi wojnę podjazdową z gubernatorem stanu Nowy Jork – Andrew Cuomo.
Chociaż darowanemu koniowi nie wypada patrzeć w zęby, z Włoch wyciekły informacje, że dary rosyjskie były bardziej propagandowe niż utylitarne. 15 kwietnia Rosja przyznaje się do 21 tys. przypadków choroby i 170 zgonów. Nikt nie wierzy w te liczby, ale nie wiadomo, jakiego mnożnika należy użyć, by przybliżyć się do prawdziwych danych. Z przekazu rosyjskich mediów wynika, często pośrednio, że sytuacja jest bardzo poważna. W Moskwie, która ma dużo lepszą infrastrukturę medyczną niż jakiekolwiek miasto w Rosji, lekarze i pielęgniarki biją na alarm. Brakuje wszystkiego.
Moskwa ma 13 mln mieszkańców....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta