Nie przerwiemy inwestycji
Naszą ambicją jest w dekadę znaleźć się w pierwszej piątce portów bałtyckich, a może nawet wyżej, i z czasem wejść do I ligi portów europejskich – mówi Maciej Krzesiński, dyrektor ds. marketingu i współpracy z zagranicą Portu Gdynia. materiał powstał we współpracy z Portem Gdynia
Jak mocno dała się wam we znaki epidemia koronawirusa?
Maciej Krzesiński: Chyba żadna instytucja, żadna firma nie była tak do końca przygotowana na to, co nastąpiło. Nam na szczęście udało się szybko uporać z pierwszymi problemami, które się pojawiły. Były np. natury komunikacyjnej i musieliśmy się szybko przestawić na pracę zdalną. Zdaliśmy egzamin, port działa normalnie.
Wszystkie trzy główne porty w Polsce to polskie okno na świat. Dość powiedzieć, że 90 proc. międzynarodowego handlu odbywa się drogą morską. Jesteśmy najważniejszym miejscem, które zapewnia ciągłość dostaw i logistyki. W kontenerach chłodniczych przewożona jest nie tylko żywność, ale i lekarstwa.
Gospodarka mocno wyhamowała. Czy w efekcie przeładunki spadły?
Otóż nie. I kwartał tego roku mieliśmy lepszy niż poprzedni. Oczywiście, jeśli wgłębimy się w statystyki, to dostrzeżemy pewne przetasowania w grupach przeładunkowych, których jest zasadniczo siedem. Teraz w górę ciągnie nas eksport zboża. Jesteśmy jednak realistami i spodziewamy się pewnego spowolnienia w kwietniu i maju, choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta