Powrót do normalności może potrwać i cztery lata

Warszawski Zamek Królewski otworzył się jako pierwszy pośród muzeów. Wróciło do nich tylko 10 procent widzów.

Otwarcie Zamku Królewskiego 4 maja transmitowane online pokazywało, że sytuacja jest daleka od normy. Otwarta została jedynie nowa Trasa Królewska obejmująca Apartamenty Królewskie, na tyle krótsza od znanej Trasy Zamkowej, że obniżone zostały ceny biletów – normalny kosztuje 15 zł (wcześniej dwa razy tyle), a ulgowy 8 zł (wcześniej – 20 zł). W maju dołączono Pokoje Królewiczowskie z obrazami Matejki i Salę Senatorską.

Trasę zamkową w lutym zwiedzało w tygodniu 647 widzów, w weekend – 875. Obecnie ekspozycję w zredukowanej formie ogląda w tygodniu 60 osób dziennie, w weekend – 170 dziennie. Finansowe problemy pogłębiają drogie środki ochrony osobistej.

Od ogłoszenia pandemii plany wystaw już dwukrotnie zmieniano. Poświęcona Janowi Pawłowi II została przesunięta na następny rok, a „Dolabella. Wenecki malarz Wazów" z maja...