Mniej pieniędzy w miejskiej kasie
Przez pandemię miastom spadają wpływy do budżetów, czasem nawet drastycznie. Oznacza to cięcia inwestycji i podwyżki dla mieszkańców.
Niższe są wpływy z PIT, CIT, z podatku od nieruchomości czy środków transportu, a także z najmu i dzierżawy, czy komunikacji miejskiej. - Różnie to wygląda w różnych miastach, ale dwie rzeczy są pewne: wiele miast wstrzymało ruchy kadrowe i robi przegląd swoich inwestycji – mówi Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich.
Stolica wpływy tylko z podatku PIT od marca do czerwca ma niższe aż o 258 mln zł, czyli o 14 proc. Z CIT - o 55 mln zł, a z podatku od czynności cywilnoprawnych - o 57 mln zł, czyli o 31 proc. - Szacujemy, że dochody ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej są niższe o 120 mln zł, czyli o 28 proc., a z użytkowania wieczystego o 230 mln zł, czyli 57 proc. – wylicza Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza.
W Krakowie na koniec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta