Smakowite zwycięstwo
Po trzech latach Real wrócił na tron. Nauczył się żyć bez Cristiano Ronaldo, ale potrzebował Zinedine'a Zidane'a.
Niemal dokładnie rok temu Królewscy przegrali 3:7 z Atletico. I choć był to tylko jeden z letnich sparingów, rozczarowanie i niepokój kibiców zrozumieć nietrudno. – Straciliśmy siedem goli, takie sytuacje nie powinny się zdarzać, ale tej porażki nie ma sensu roztrząsać – tonował nastroje Zidane.
Kilka miesięcy wcześniej Francuz podjął się misji ratunkowej. Real był wtedy w rozsypce. W ciągu tygodnia przegrał dwukrotnie z Barceloną przed własną publicznością, odpadł też już w 1/8 finału z Ligi Mistrzów, w której miał bronić tytułu. Zidane pomocy nie odmówił, mimo że wracając, ryzykował wiele.
Przez dwa i pół roku w Madrycie święcił triumfy, aż w końcu – po trzecim z rzędu zwycięstwie w Champions League – stwierdził, że zespół potrzebuje zmian i podał się do dymisji. Wraz z nim odszedł też Cristiano Ronaldo, z czym nie potrafili sobie poradzić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta