Mieszkania nie tanieją. To może dom albo ziemia?
Sprzedaż domów w II kw. w porównaniu z I kw. wzrosła o 15–18 proc. Polacy zaczęli je też chętniej sami budować. I rzucili się na działki.
Koronawirus zmienił plany wielu klientów. Anna Karaś, analityk Cenatorium, firmy dysponującej największą bazą danych o transakcjach na rynku nieruchomości, zauważa, że pandemia rozpaliła nadzieję na spadki cen mieszkań. Te jednak trzymają się mocno.
– Klienci przychylniej spojrzeli na nie dość że tańsze, to i kameralne osiedla na obrzeżach miast. Wielu ostatecznie postawiło na zakup bądź budowę domu – mówi Anna Karaś. – Bo któremu mieszczuchowi w czasie kwarantanny nie marzył się własny ogródek? A kto wie, czy praca zdalna nie zostanie z nami na znacznie dłużej i wówczas szybki dojazd do centrum straci na znaczeniu.
Kompletnych danych transakcyjnych jeszcze nie ma, ale ze wstępnych szacunków Cenatorium wynika, że w II kw. porównaniu z I kw. liczba transakcji na rynku domów wzrosła o 15–18 proc. – Największy wzrost odnotowaliśmy w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskim –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta