Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nawet ja zacząłem oglądać Netfliksa

26 września 2020 | Plus Minus | Piotr Zaremba
źródło: EAST NEWS
„Matka Joanna od Aniołów” (na zdjęciu kadr ze spektaklu Teatru Narodowego w Warszawie) sygnalizuje  nie tyle dylematy czysto polityczne, ile kłopot wierzących. Mamy problem z odcedzaniem wiary od instytucji  – mówi Jan Englert
źródło: reporter
„Matka Joanna od Aniołów” (na zdjęciu kadr ze spektaklu Teatru Narodowego w Warszawie) sygnalizuje nie tyle dylematy czysto polityczne, ile kłopot wierzących. Mamy problem z odcedzaniem wiary od instytucji – mówi Jan Englert

W naszych czasach dialog, słowo umierają, wystarczy posłuchać debat politycznych. Są nieustające monologi. W teatrze też przestajemy ze sobą rozmawiać. A jeśli nie wróci zdolność empatii wobec odbiorcy, to teatr może nie umrze, ale będzie coraz mniej interesujący - mówi Jan Englert, aktor i reżyser, dyrektor artystyczny teatru Narodowego w Warszawie.

Plus Minus: Teatr Narodowy zaczął grać jako jeden z pierwszych w Warszawie – już w czerwcu. Teraz mamy pierwszą premierę: „Matkę Joannę od Aniołów" według Jarosława Iwaszkiewicza w reżyserii Wojciecha Farugi – po siedmiu latach wróciła na scenę świetną rolą Małgorzata Kożuchowska. Niektóre teatry do dziś zwlekają ze startem.

Trzeba było jak najszybciej wyjść na boisko i nie oddać teatru do końca systemowi online. Do tego ciągnie wszystkich – nauczycieli, wykładowców, ale i niektórych aktorów. Bo w internecie mieli teraz swoje pięć minut, kaleczyli polską poezję, grali dobranocki, ale dostali 4 tysiące polubień To im dało iluzję: nareszcie wiem, że mam swoich wielbicieli. A przecież występy online to zaprzeczenie istoty teatru. Ta forma może sobie istnieć, przez chwilę była protezą. Ale wszyscy wiedzą, że istotą teatru jest dojmująca teraźniejszość. Twórczość teatralna trwa tyle, ile trwa spektakl. Nie liczy się to, co my wysyłamy do odbiorcy, ale to, co z widowni wraca do nas. W przedstawieniu jeden element jest wymienny: widz. Internet bezpośredniego kontaktu nam nie da.

Pan nie siadał przed ekranem laptopa podczas pandemii?

Ależ siadałem, patrzyłem choćby na nasze „Dziady". I na czym się łapałem? Bardziej mnie interesowały wpisy, komentarze z boku niż samo przedstawienie. Ba, w jego trakcie chodziłem zrobić sobie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11772

Wydanie: 11772

Zamów abonament