Solidarność Boga
Tylko w Chrystusie można zobaczyć w Bogu kogoś bliskiego, a nie jedynie niepojętego Władcę Wszechświata, i postawić metafizykę ponad codziennym metabolizmem. Dlatego jestem spokojny o przyszłość chrześcijaństwa, choć na naszych oczach bezpowrotnie obraca się wniwecz katolickie imaginarium.
Czy jako przedstawiciele środowisk katolickich jesteśmy jeszcze w stanie jakkolwiek wygrać walkę na obrazy? Co moglibyśmy zrobić, aby to nasze opowieści przebiły się do masowej opinii publicznej? Wydaje mi się, że... nic". I zaraz dalej: „Jako społeczeństwo nie myślimy już po katolicku. Religia stała się skansenem, parkiem krajobrazowym, muzeum etnograficznym" – pisze na portalu Klubu Jagiellońskiego jego były prezes dr Marcin Kędzierski. Czy to kapitulacja katolicyzmu przed kulturą permisywną i postmodernistyczną, opartą nie na niezmiennej Prawdzie, lecz na tymczasowych zachciankach wyzwolonego z dawnych zasad człowieka? Stawiającą metabolizm organizmu i przyjemnostki cywilizacji ponad wszelką metafizyką? Pewnie tak, skoro dalej stwierdza: „To oznacza, że rzekomo fundamentalistycznie katolickie społeczeństwo po prostu nie istnieje. Zostały niedobitki, które chyba mają coraz bardziej dojmujące przekonanie, że zbliża się czas zejścia do katakumb".
Zapewne w zlaicyzowanych społeczeństwach Zachodu tekst przeszedłby niezauważony jako biadolenie ostatnich Mohikanów zapatrzonych w minioną potęgę Kościoła i moralną przewagę wiary nad bezbożnictwem. Ale nie w Polsce, gdzie większość obywateli – chociaż jako tako, ale wciąż – uczęszcza do kościoła, gdzie rządzący trzymają sojusz z Episkopatem i chętnie przywołują kierujące nimi jakoby „chrześcijańskie wartości". Wywołał więc u nas burzę;...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta