Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ciężka orka z delfinem

26 września 2020 | Plus Minus | Robert Mazurek

Może był po prostu kiepski w rachunkach? Humbert II miał co prawda swe hrabstwo z siedzibą w Grenoble, ale tryb życia jakoś nie konweniował mu z przychodami. Nie żeby na hulanki wydawał, nawet nie, on ambicje miał większe. Ot, tu jakiś klasztor, a tam katedrę ufundował, podrzucił jeszcze parę groszy na wyprawę krzyżową, co w XIV wieku było wciąż modnym hobby, a z resztek sponsorował pisarzy i malarzy, bo ci zawsze bez grosza przy duszy, a kobiety kosztowne. No i się Humbertowi nie spinało.

Z kolei sąsiad, król Francji Filip VI, miał akurat nawis inflacyjny, bo z Brukseli dotację dostał. No, nie do końca dostał, sam ją sobie wziął, osadzając we Flandrii koleżkę, ale to szczegóły. Filipowi warto dwa zdania poświęcić, bo to pierwszy z Walezjuszy, którzy Francją rządzili, a nami rządzić nie chcieli. Filip, jak mówią, był taki bardziej puszczalski, co skończyło się dla niego marnie, bo zszedł na chorobę weneryczną. Żona była niepuszczalska, dlatego nie zeszła na trypra, tylko na dżumę. Joanna Kulawa, tak ją nazywano, była przy tym znacznie bystrzejsza od Walezego, więc to ona tak naprawdę rządziła krajem, za to na mężulka mówiono „kulawy król". Taka rodzinka.

W każdym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11772

Wydanie: 11772

Zamów abonament