Energia a niepodległość – c.d. polemiki

Jerzy Lipka Należy przyspieszyć realizację Programu Polskiej Energetyki Jądrowej, skracając i upraszczając procedury poprzedzające budowę samej elektrowni – pisze przewodniczący Obywatelskiego Ruchu na rzecz Energetyki Jądrowej.

Nawiązując do niedawnego artykułu „Energia i niepodległość" autorstwa pana ministra Piotra Naimskiego, autorka polemiki pani Joanna Maćkowiak-Pandera zauważa, jak ważną sprawą są dla kraju stabilne i pewne dostawy energii elektrycznej po akceptowalnych cenach. W dalszej części artykułu natomiast krytykuje rząd, za jej zdaniem „dosypywanie pieniędzy do czegoś, co się kończy, zamiast postawić na nową energetykę". Już na samym wstępie autorka sugeruje, jakoby perspektywa zaistnienia dużego, stabilnego źródła energii, jakim są elektrownie jądrowe, to w naszym kraju rok 2040, a ich budowa ma trwać rzekomo 15 lat...! Widać z tego, że autorka tej polemiki ma niewielkie pojęcie o budowie elektrowni jądrowych. Sama budowa bowiem to w normalnych warunkach, gdy nie mamy do czynienia z jednostką prototypową, ok. siedem–osiem lat, ale np. inwestycje jądrowe budowane przez konsorcjum...