Certyfikat bez sprawdzenia
Weryfikacja osób, którym ABW przyznaje dostęp do tajemnic, jest fikcją. Sprawa kasjerki z CBA to kompromitacja.
Katarzyna G. z wydziału finansowego CBA od początku 2007 r. miała – sukcesywnie przedłużane – poświadczenie bezpieczeństwa dające jej pracodawcy „rękojmię zachowania tajemnicy". To dawało jej dostęp nie tylko do sejfu CBA z pieniędzmi, wgląd w koszty operacji specjalnych oraz do materiałów finansowych objętych klauzulą „ściśle tajne". Dziś już wiadomo, że przez dwa i pół roku wynosiła z CBA pieniądze, i przekazywała mężowi – hazardziście. W jaki sposób to robiła, opisaliśmy w „Rz" we wtorek.
Niechlujna weryfikacja
Pierwszy raz czynności weryfikujące G. jako osobę starającą się o dostęp do materiałów o najwyższych zabezpieczeniach ABW przeprowadziła tuż po jej zatrudnieniu w CBA. Certyfikat bezpieczeństwa otrzymała wtedy na pięć lat – kolejne przedłużano najpierw co trzy lata, a po zmianie ustawy w 2010 r. co pięć. Ostatni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta