Polskie weto może na lata zatrzymać rozwój naszej kolei
Zahamowanie budowy i modernizacji linii kolejowych – taki może być skutek wykolejenia siedmioletniego budżetu UE.
Zawetowanie unijnego budżetu i brak dostępu do pieniędzy z Funduszu Odbudowy dramatycznie odbiłyby się na inwestycjach w poprawę funkcjonowania transportu. Zwłaszcza kolejowego, bo w perspektywie 2021–2027 to kolej ma być priorytetem. W rezultacie zagrożona będzie zarówno modernizacja istniejących, jak i budowa nowych linii kolejowych, gdzie poziom unijnych dotacji jest bardzo wysoki i może sięgać 85 proc. wartości wydatków.
– Państwo niewiele finansuje w infrastrukturze kolejowej, główne wydatki utrzymaniowe linii. Modernizacja i budowa finansowane są pieniędzmi z UE. Ich brak w praktyce oznaczałby zatrzymanie wszelkich inwestycji kolejowych – uważa Michał Beim, ekspert Instytutu Sobieskiego.
Kolej się zatrzyma
– Strata unijnego dofinansowania miałaby tragiczne skutki. W kolejnych latach za pieniądze z nowego budżetu UE chcieliśmy wejść w nowy etap: chodzi już nie tylko o modernizację torów, ale i budowę kolei o prędkości 200–250 km/h – dodaje Adrian Furgalski, prezes...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta