Walka o mocną pozycję w druku 3D
Jeszcze kilka lat temu wieszczono, że ta nowatorska technologia będzie polską wizytówką. Choć rodzime firmy świata nie podbiły, stały się ważną częścią innowacyjnej branży. W swoich niszach Zortrax, Zmorph czy Omni3D to liczące się marki.
Na polskim rynku mamy kilka firm, które wypracowały sobie miejsce w globalnej branży druku przestrzennego. Na światowej mapie takich innowacyjnych technologii nie sposób pominąć przede wszystkim Olsztyna (tu działa Zortrax), ale także Wrocławia (Zmorph) czy Poznania (Omni3D). Choć oczekiwania względem polskiego udziału w rozwoju druku 3D jeszcze kilka lat temu były zdecydowanie większe, to i tak nie musimy się wstydzić.
W 2015 r. Deloitte opublikował raport, w którym wskazał drony i druk 3D jako kluczowe specjalności polskiego sektora nowych technologii. Mnogość firm i innowacyjnych projektów przez nie realizowanych sprawiała wówczas wrażenie, że rodzimi przedsiębiorcy odegrają w tej dziedzinie ważną rolę. Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała prognozy, co nie oznacza, że kilku krajowym przedstawicielom branży druku przestrzennego nie udało się osiągnąć sukcesu.
Stomatologia i kosmos
Niewątpliwym liderem na polskiej scenie, ale i istotnym graczem na międzynarodowej arenie pozostaje olsztyński Zortrax. Spółka wskazuje, że jej udziały w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta