Wczesny mamut
Prezes PZN Apoloniusz Tajner o mistrzostwach świata w lotach narciarskich, rewolucji w kadrze i wietrze, który ma w Planicy Polakom sprzyjać.
Rzeczpospolita: Kamil Stoch w ten weekend powalczy o medal?
Jego forma rośnie, co widać po wynikach, a technika pasuje do rywalizacji na mamutach. Prowadzi narty płasko, jak Norwegowie, dzięki czemu w pierwszej fazie skoku ma dużą prędkość przelotową. Wynosi go nad zeskokiem i później może odlecieć. Liczę też, że pomoże krótka przerwa, którą zawodnicy mieli zamiast startu w Niżnym Tagile. Na pewno złapali trochę świeżości, a teraz nastąpi superkompensacja, czyli wyższa wydolność po okresie wypoczynku.
Odpuściliście wyjazd do Rosji w obawie przed wirusem?
To był główny powód. Wyszło nam to jednak na dobre: zyskaliśmy czas na odpoczynek bez stresu, a świetnie spisali się zastępcy. Trzeba pamiętać, że standardy w Niżnym Tagile wyznaczali najlepsi skoczkowie świata. Rozbiegi były niskie, prędkości na progu małe, a cała nasza grupa sobie w tych warunkach poradziła.
Jesteśmy mocni siłą drużyny?
Sytuacja wygląda naprawdę dobrze. Piotr Żyła jest nieobliczalny i lubi skocznie mamucie. Może na nich wygrywać, co pokazał chociażby w Kulm. Dawid Kubacki skacze solidnie, a w ostatnich latach poprawił technikę na mamutach. Chodzi o pierwszą fazę lotu, gdzie ważniejsza od wysokości jest prędkość. Inna sprawa, że jeśli ktoś jest w formie, to wszędzie sobie poradzi....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta