Ostatni rok dał nam w kość

Najważniejsze wyroki Trybunału Praw Człowieka w 2020 r. (cz. I).

Podsumowania, klasyfikacje, punktacje. Wszyscy mamy tego dosyć, zwłaszcza że ostatni rok dał nam w kość. Nie inaczej było z Trybunałem w Strasburgu, który, podobnie jak wszystkie instytucje, po początkowym paraliżu przestawił się na pracę zdalną i punktował problemy państw członkowskich Rady Europy z utrzymaniem standardów praw człowieka. Spróbuję dokonać niezwykle subiektywnej klasyfikacji wyroków ETPC. Nie zabraknie w niej wyroków przeciwko naszemu państwu, ale też wskażę na te, które albo mogłyby spokojnie zapaść w sprawach przeciwko naszemu państwu, albo wytyczają standardy, które powinniśmy przyjąć, by uniknąć tego typu spraw w przyszłości.

Ćwik p. Polsce – problemy z nielegalnymi dowodami

Sprawa dotyczyła wykorzystania transkrypcji zeznań uzyskanych przez członków gangu za pomocą tortur jako dowodu na winę skarżącego. Twierdził on, że zeznania te były niedopuszczalne na podstawie przepisów kodeksu postępowania karnego, które wykluczały wszelkie dowody uzyskane pod przymusem. Polskie sądy wskazały, że powyższa reguła dotyczy wyłącznie prowadzących śledztwo organów stosujących tortury, a nie osób fizycznych. Trybunał był innego zdania. Zauważył, że sądy krajowe zaakceptowały użycie dowodu z zeznań pod przymusem, by skazać skarżącego, co nie tylko naruszyło absolutny zakaz złego traktowania wyrażony w art. 3...