Ile frankowicze mogą zyskać na porozumieniach z bankami
Dla decyzji kredytobiorców kluczowy może być rok udzielenia kredytu i chęć uniknięcia kosztów sporów sądowych. MACIEJ RUDKE
Kluczowym problemem frankowiczów, skłaniających ich do podważania w sądach umów kredytów hipotecznych, jest duży wzrost wyrażonej w złotych wartości kredytu po umocnieniu się szwajcarskiej waluty. W efekcie sporo frankowiczów, mimo dekady spłacania kredytu, ma więcej do spłaty w złotych niż w momencie zaciągnięcia kredytu.
Oceni Sąd Najwyższy
Rosnąca liczba spraw sądowych, lawinowo już przegrywanych przez banki (na razie głównie w pierwszej instancji), oznacza spore koszty dla sektora finansowego. Ten gordyjski węzeł próbuje rozplątać KNF, która domaga się od banków, aby zaczęły oferować ugody frankowiczom. Mają polegać na potraktowaniu tych hipotek tak, jakby od początku były kredytami w złotych.
Czy to korzystna dla klientów propozycja? Diabeł tkwi w szczegółach. Przede wszystkim ważne jest to, kiedy kredyt został zaciągnięty: im niższy był wtedy kurs CHF/PLN, tym większą korzyść może odnieść klient. Zatem potencjalnie największe korzyści mogą odnieść frankowicze podpisujący umowy w 2008 r., gdy za franka płacono tylko 2 zł (dziś jest to 4,22 zł). Np. posiadacz typowego 30-letniego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta